World of Warcraft usunie Strand of the Ancients
Jesteśmy już po kolejnym streamie deweloperów Blizzarda. Ponownie twórcy zebrali garść pytań od fanów (Q&A) i odpowiedzieli na część kwestii związanych z Battle for Azeroth. W sumie dostaliśmy sporo informacji, a nawet poruszono kwestię tego, dlaczego aktualna Horda jest „zła”.
Jeśli chodzi o PvP, Blizzard pragnie zmniejszyć nieco losowość nagród z walk między graczami. Nadal nie będziemy mieli na nie wpływu, ale prócz ekwipunku, dostaniemy punkty Conquest. Jeśli zgarniemy ich odpowiednią ilość, to pod koniec każdego tygodnia dostaniemy określony typ sprzętu w formie nagrody – na koniec otrzymamy broń. Osoby dołączające w środku sezonu będą mogły bez przeszkód nadrobić straty. Blizzard potwierdza również, że nie będzie sprzedawców (vendorów) ekwipunku PvP.
Pojawi się osobna kolejka dla wieloosobowych battlegroundów, jak Alterac Valley czy Isle of Conquest. Jakby tego było mało, na czas nieokreślony z gry zniknie Strand of the Ancients, czyli pole bitwy dodane w rozszerzeniu Wrath of the Lich King. Do tego skalowanie otwartego świata delikatnie wpłynie na otwarte PvP – osoby o lepszym sprzęcie (o 50-60 ilvl) będą silniejsze od tych ze słabszym, ale Blizzard chce uniknąć drastycznych różnić w mocy.
Więcej umiejętności otrzymało globalny czas odnowienia (GCD) i Blizzard wie, że fanom się to nie do końca podoba. Planują zmiany w tym systemie i część zdolności, jak np. Heroic Leap czy Disengage, zostanie uwolnionych od GCD. Niemniej to rozwiązanie pozostanie w grze.
Co się zaś tyczy artefaktów – umiejętności z nimi związane sprawiały, że klasy były kompletne. To podejście nie podoba się deweloperom, dlatego możemy spodziewać się przeniesienia sporej ilości zdolności tych przedmiotów do talentów poszczególnych klas. Blizzard nie chce bowiem, aby potrzebny był konkretny sprzęt, aby móc cieszyć się daną specjalizacją.
Azerite Armor rajdowy będzie posiadał zdecydowanie mocniejsze cechy. Nie chodzi tutaj o pasywne efekty, czy podkręcone statystyki, a konkretny wpływ na cały gameplay. Blizzard sugeruje, że efekty legendarnych przedmiotów z Legionu mogą pojawić się w tym typie ekwipunku. Do tego możemy spodziewać się, że kompletne zestawy ekwipunku (sety) będą charakteryzowały się tematycznym wyglądem, zależnym od tego, gdzie zdobyliśmy dany sprzęt.
W Battle for Azeroth będzie dominował system „Personal Loot”, dzięki czemu gracze powinni uniknąć sytuacji, w której walczą o dany przedmiot, bowiem to system losowo zdecyduje o wszystkim. Ekspedycje z kolei mają być głównym źródłem Artifact Power, służącym do wzmacniania amuletu Heart of Azeroth. Czemu nie Azerite Power? Okazało się bowiem, że Artifact Power za mocno przyjęło się wśród społeczności i nie ma sensu zmieniać, czy wprowadzać innej nazwy dla tego samego elementu.
High Elves nie pojawią się jako sprzymierzona rasa w Battle for Azeroth. Deweloperzy tłumaczą, że Blood Elfy są przedstawicielami tej nacji, tylko posiadają inny kolor oczy i włosów, więc nie ma sensu ich dodawać. Zwłaszcza ze względów fabularnych – mają za mało charakterystycznych cech. Rasy sprzymierzone nie będą miały dostępu do klas heroicznych przez dłuższy czas, chociaż w przyszłości może się to zmienić.
Na koniec to, o czym wspominałem na początku – Horda, jako ciemna strony Mocy. Blizzard podkreśla, że nie jest to oficjalne stanowisko tej strony konfliktu, a całość zależy od perspektywy. Horda może wydawać się „zła”, ale w rzeczywistości tak nie jest. Wystarczy spojrzeć na sprawy w inny sposób i zrozumieć motywy ich działania. Warto przy tym pamiętać, że ta frakcja to zbieranina różnych kultur, które niekoniecznie współpracują ze sobą, czy rozumieją się wzajemnie.
Ze swojej strony dodam, że Blizzard ma rację. Podczas testowania Battle for Azeroth również miałem wrażenie, że Horda zdecydowanie przesadziła. Z czasem jednak dotarło do mnie, że frakcja ta znalazła się w trudnym położeniu, a "na wojnie nie ma miejsca na honor i czasem trzeba uciec się do drastycznych środków, aby przeżyć". Jedno mogę Wam powiedzieć, Horda pod dowódctwem Sylvanas jest zupełnie inna.