World of Warcraft znalazł sposób na chorobę symulatorową

Brzmi jak Prima Aprilis, ale to nie jest Prima Aprilis (artykuł pojawił się wczoraj po południu).

Blizzard, a ściślej mówiąc jeden z projektantów World of Warcraft znalazł sposób na chorobę lokomocyjną (chorobę symulatorową) w grze.

Choroba symulatorowa ma bardzo podobne objawy do choroby lokomocyjnej. Te objawy to często ból głowy, gorsze samopoczucie, mdłości, wymioty

Mózg rejestruje jakiś ruch, w tym przypadku chodzi o grę, ale dostaje też informacje, że w ogóle się nie poruszamy.

W przypadku WoW-a jest to związane z lokacjami Grimrail oraz Maw of Souls, które zawierają fragmenty podróżowania, co mogłoby doprowadzić do choroby symulacyjnej.

Jednak od Patcha 9.2.5 zostanie tam umieszczony specjalny NPC, który za jedną sztukę brązu będzie sprzedawał “Motion Sick Magicial Elixir” – specjalną miksturkę, po której użyciu ruchomy obraz animacja ruchu w tle zostanie zastopowana.

Wszystko macie pokazane na filmiku:

Blizzard zamierza teraz sprawdzić resztę World of Warcraft i wprowadzić podobne rozwiązania do innych miejscówek.

Grywalność WoW-a się od tego nie zwiększy, ale to zawsze jakiś plusik i kolejne udogodnienie dla mniejszości.