World War 3 to katastrofa. Polacy znowu dali ciała

Powiedzenie “mądry Polak po szkodzie” nie obowiązuje w przypadku The Farm 51.

Wydawało się, że po failu z pierwszą premierą World War 3 (pod koniec 2018 roku), Polacy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby ten scenariusz już się nie powtórzył. Niestety, nasi rodacy znowu zawiedli i znowu dostarczyli nam niesprawny techniczne produkt.

Co z tego, że cała rozgrywka została gruntownie rozbudowana/przebudowana, jeśli techniczna strona World War 3 okazała się katastrofą przez duże “K”. 

Potwierdzają to “Przytłaczająco negatywne” recenzje na Steamie. Obecnie jest to koszmarne 17%, chociaż ocena WW3 spada z dnia na dzień.

Trudno nam sobie przypomnieć drugą grę, która miała tak “wspaniałe” wyniki. 

Kuleje praktycznie wszystko. Od pobierania gry, Launchera, wejścia na serwer, błędów autoryzacyjnych, niekończącego się ekranu ładowania, crashów do pulpitu, disconnectów z rozgrywki… długo by tak wymieniać.

World War 3 działa od tygodnia, a część ludzi nadal nie może normalnie zagrać. 

Polacy mieli ogromną szansę na osiągnięcie sukcesu i zmazanie plamy z 2018 roku. Nie udało się, baa, pogrzebali się jeszcze bardziej.

Obawiamy się, że to może być gwóźdź do trumny dla WW3, bo po takim starcie ludzie bardzo szybko uciekną z gry i pod tych doświadczeniach już raczej do niej nie wrócą. A trzeciej szansy nie będzie.

Co mówią producenci WW3 nt obecnych wydarzeń? 

World War 3 jest teraz dostępne w ramach otwartej bety. Mimo że staramy się zapewnić spójne i płynne wrażenia z gry, nadal możecie napotkać pewne problemy z rozgrywką czy też problemy techniczne podczas gry.