Wy krytykujecie, a Diablo IV broni swojej roadmapy

Jakiś czas temu Diablo IV podzieliło się swoją roadmapą. Były prezes Blizzarda ją skrytykował, tak samo zresztą, jak Wy i cała rzesza innych osób. Co na to twórcy gry? Bronią ją, argumentując, że nie wszystko zostało ujawnione!
Adam Fletcher piastujący stanowisko „Director of Social & Content Marketing” w Blizzardzie, postanowił zaadresować niezadowolenie graczy. Stwierdził, że roadmapa wygląda tak, a nie inaczej, bo tyle twórcy są gotowi ujawnić i czują się z tym komfortowo. Nie zmienia to jednak tego, że Diablo IV dostanie więcej, niż pokazano.
I tyle, można się rozejść, problem rozwiązany, nie było żadnej afery. No i o co cała ta draka? Będzie więcej? No będzie! A co będzie? Nie wiadomo co będzie. A tak w ogóle to, co Was to interesuje, jeden z drugim, hę? Nie macie lepszych rzeczy do roboty? Tak Adam Fletcher NIE NAPISAŁ, ale niektórzy poczuli się w ten sposób potraktowani.
Ekipa od Diablo IV aktywnie działa i zwyczajnie potrzebuje pewnej elastyczności. Dlatego roadmapa gry nie jest aż tak atrakcyjna, jakby niektórzy chcieli – nie dodawano do niej niepewnych elementów, których skala może ulec zmianie. Z czasem jednak Blizzard odsłoni swoje karty i pokaże więcej atrakcji zaplanowanych do Diablo IV. Roadmapa z kolei nie zawiera wszystkiego i należy traktować ją teraz, jako ogólnikową zapowiedź, bo potem będzie aktualizowana.
Cóż mogę dodać? Zbliżamy się do drugiej rocznicy Diablo IV i trochę słabo to wygląda. Ale może będzie lepiej. Może…