Wydał 70,000 zł na Diablo Immortal. Potem usunął postać i całą grę
Krótkie przypomnienie:
Quin69 to jeden z największych streamerów na świecie (specjalizujący się w Path of Exile), który postanowił zagrać w Diablo Immortal i na własnej skórze przekonać się o tamtejszym Pay-To-Win.
Miał zamiar kupować “Legendarne Emblematy” (zwiększające szansę na drop) i czyścić Pradawne Szczeliny tak długo, aż końcowy boss dropnie najpotężniejszy 5-gwiazdkowy klejnot (5/5).
No i w końcu się udało. Po 17 dniach aktywnej gry i wydaniu 25,000 dolarów nowozelandzkich (15,700 dolarów amerykańskich – czyli 70,000 złotych) zdobył upragniony przedmiot.
Dowód:
Co zrobił później? Dokładnie tego, czego można się było spodziewać po charakterze Quina.
Nowozelandczyk postanowił odejść z Diablo Immortal w iście epicki sposób. Najpierw przepuścił klejnot, potem usunął swoją highlevelową postać (z całym dobytkiem), a na końcu odinstalował Diablo Immortal, w międzyczasie wyzywając Blizzarda i Immortala od najgorszych.
“Pierdo**** Blizzard”
“Śmieciowa gra”
“Radzę wam usuwać postacie i spierd**** z tej gry jak najszybciej”
Ktoś pewnie teraz powie, że były to pieniądze wyrzucone w błoto. No były… ale uwierzcie, że Quin69 od tego nie zbankrutuje.
To ułamek tego, co Quin zarabia w miesiąc na subskrypcjach Twitch lub zwykłych donejtach. Mówimy o streamerze, która ma od 15 do 20 tysięcy widzów równocześnie.
Ponadto jego poczynania z Diablo MMORPG cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że ludzie jeszcze chętniej wpłacali pieniądze na jego cel. Można więc powiedzieć, że to nie on, ale jego widownia zasponsorowała mu ten wyścig.