YouTuber grający w Pokemon Go nie pójdzie siedzieć, ale…
… ale i tak musi się trzymać na baczności. Sąd w Jekaterynburgu skazał go na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu. Oznacza to, że każde kolejne przewinienie skończy się zakuciem w kajdanki i odbyciem całego wyroku.
Przypominamy.
Cała historia rozegrała się w sierpniu ubiegłego roku. Rosyjski YouTuber o nicku Sokolovsky (323 tys. subów) postanowił połapać Pokemony w jednej z cerkwi swojego miasta. Zrobił z tego całkiem zabawny filmik, który umieścił potem na swoim kanale. Kilka dni później zapukali do niego Panowie Policjanci, przewieźli na komendę i postawili zarzuty obrazy uczuć religijnych. Sprawa ciągnęła się miesiącami, aż wreszcie – 11 maja – zapadł ostateczny wyrok (3,5 roku zawiasów).
Aha, jeszcze jedno. Sokolovsky został wpisany na rosyjską listę… ekstemistów:)