Za to kochamy lub nienawidzimy Albion Online. Tak wygląda PK-owanie innych graczy

„Bez ryzyka nie ma zabawy”. To powiedzenie idealnie pasuje do Albion Online, który dlatego jest taki fajny, że nie idzie na skróty, a wszystkim casualowym osobom pokazuje środkowego palca.

Doskonale wiecie, że gra posiada system PK (skrót od Player Killing), który na wybranych mapach pozwala – bez żadnych przeszkód – zabijać inne osoby, a potem zgarniać przedmioty z ich gnijących ciał. Nie istnieją żadne zasady czy ograniczenia. Możemy polować w pojedynkę, możemy polować w grupie…

… możemy również stać się ofiarami. Wyobraźcie sobie sytuację, że expicie sobie w spokoju lub zbieracie surowce potrzebne do craftingu, aż tu nagle zza drzewka wyskakuje postać lub postacie, które dla chęci zysku – albo po prostu samej przyjemności – są gotowe zakatrupić waszego bohatera. Brakowało mi tego dreszczyka emocji. Wam pewnie też. Ostatni raz czułem się tak wiele lat temu… w Tibii. Tam również musieliśmy mieć oczy dookoła głowy i uważać na czającą się za każdym rogiem śmierć. 

Obejrzyjcie sobie kilka gameplay’ów z PK w roli głównej. Jeśli taka ryzykowna zabawa wam odpowiada, to za 30 dolarów kupicie sobie Albion Online.