Zapowiedziano nowy dodatek do Final Fantasy XIV – Shadowbringers! Jest moc!
Trzy miesiące temu pisałem Wam newsa, że prawdopodobnie znamy nazwę kolejnego dodatku do Final Fantasy XIV. Część z Was uznała, że to kompletna bzdura (pozdrawiam rogal55), a inni liczyli się z taką ewentualnością. I co? I jest dokładnie tak, jak zakładali fani – nowe rozszerzenie do FFXIV nazywać się będzie Shadowbringers!
Fabularnie zbliżymy się do zadania ostatecznego ciosu Garlean Empire. Zadanie wcale nie okaże się łatwe, bowiem tym razem zamiast byciem Warrior of Light, staniemy się Warrior of Darkness. Co, jak, gdzie i dalczego? Tego dowiemy się w trakcie kampanii fabularnej Shadowbringers.
Najnowsze rozszerzenie do Final Fantasy XIV zadebiutuje latem 2019 roku. Prócz kontynuacji historii, otrzymamy nowe systemy oraz joby (klasy). Z tego co wiadomo, dodatek ma zaoferować ich aż trzy, w tym znamy już pierwszą – Blue Mage.
Blue Mage będzie pierwszym, ograniczonym jobem w Final Fantasy XIV. Co to oznacza? Ano, dostaniemy tę klasę przed pojawieniem się dodatku Shadowbringers. Niebieski Mag pojawi się w grze w aktualizacji 4.5, ALE będzie można nim osiągnąć maksymalnie 50. Poziom. Kiedy ostatnie rozszerzenie pojawi się na serwerach gry, wtedy limit zostanie zdjęty. Job nie jest również powiązany z żadnym, innym jobem, więc jak tylko się pojawi, gracze będą mogli nim grać.
W ten sposób Square Enix da graczom wcześniejszy dostęp do zawartości rozszerzenia (w tym przypadku nowej klasy), równocześnie mocno ją ograniczając. Sam Blue Mage to niezwykły job, bowiem uczy się umiejętności od potworów lub stworzeń, jak Shiva. Nie wiadomo jak ten system będzie działał w Final Fantasy XIV, ale sama koncepcja uczenia się zdolności od innych istot brzmi intrygująco. Ciekaw jestem takiej klasy w MMORPG-u.
Dodatkowo zaprezentowano dwie, nowe strefy: The Rak’Tika Greatwood oraz Amh Arang. Rozszerzenie standardowo wprowadzi nowe dungeony oraz rajdy, ale otrzymamy również coś nietypowego – New Game+. Ten system powinien być dobrze znany z gier single player. W Final Fantasy XIV pozwoli graczom przejść fabułę oraz questy z poprzednich aktualizacji, ale z zachowaniem swojej mocy. Nie znamy szczegółów jak to dokładnie będzie działało, niemniej brzmi ciekawie.
Przy okazji prezentacji, Square Enix poinformowało, że Final Fantasy XIV otrzyma nową, grywalną rasę. Wszystko wskazuje, że będzie to Viera, czyli rasa wprowadzona w Final Fantasy XII, która przypomina króliki. Crafterzy również będą wniebowzięci, bowiem i dla nich przygotowano sporo niespodzianek, a fani housingu ucieszą się z możliwości zamieszkania w Ishgard.
Pojawi się również atrakcja dla samotnych wilków. System „Trust” pojawi się w FFXIV i wzorowany ma być na oryginale z Final Fantasy XI – Trust pozwoli graczom solo na robienie grupowego contentu z NPC. Opcja ta nie zastąpi normalnego wykonywania dungeonów w drużynie, ale da więcej możliwości zabawy dla samotników. Spokojnie, system Trust będzie mocno ograniczony.
Poza tym wraz z Shadowbringers, Final Fantasy XIV nie będzie już wspierało 32-bitowych systemów Windows. Za to obiecano system World Visit, który pozwoli na darmowe odwiedzanie swoją postacią serwerów w obrębie tego samego Data Center. „Transferowanie” nie jest dobrym określeniem – World Visit sprawi, że możemy odwiedzić inny świat (coś jak w Guild Wars 2), grać na nim ze swoimi znajomymi i dalej rozwijać swoją postać praktycznie bez ograniczeń.
Na ten moment to wszystko. Kolejne szczegóły otrzymamy niedługo :). Warto czekać, bowiem różne plotki mówią o tym, że dostaniemy joba Gunblade (na zapowiedzi widać tego typu broń) lub Bladedancer. Kto wie, kto wie…
Moim zdaniem
Blue Mage to bardzo dobry powód dla mnie, aby wrócić do gry. I przykro mi, że to mówię, ale coś czuję, że Shadowbringers wygra u mnie z Battle for Azeroth. Jedyne czego się obawiam, to w co ja będę grał w przyszłe wakacje?! Final Fantasy XIV czy World of Warcraft Classic?! Why not both?:)