Zawirowania w WoW-ie. Cena Tokena spada w zastraszającym tempie
Trochę to dziwne, bo w ostatnich tygodniach wirtualny żeton w World of Warcraft osiągał rekordowe wyniki. Najpierw musieliśmy za niego zapłacić 350 tys. sztuk złota, potem 370 tys. sztuk złota, pod koniec maja jego wartość – po raz pierwszy – przekroczyła barierę 400 tys. sztuk złota.
A teraz?
Teraz jesteśmy świadkami bardzo potężnego spadku. Obecna cena Tokena oscyluje wokół 290-285 tys. sztuk złota, ale jeśli tendencja zostanie utrzymana, to lada chwilę nastąpi kolejny regres.
W porównaniu do majowych wyników, cena Tokena spadła więc o 20-30%. Dotyczy to oczywiście europejskich realmów World of Warcraft, chociaż w innych częściach świata (Ameryka Północna, Korea Południowa, Chiny itd.) zanotowano podobne spadki. Może nie tak drastyczne jak u nas, ale jednak.
Sprzedawcy żetonów się martwią, odwrotnie do klientów. Oni za przedłużenie swojego abonamentu (Tokena wymieniamy na 30 dni czasu gry) zapłacą znacznie mniej złota.
Zapytacie pewnie, co jest powodem takich zawirowań na rynku World of Warcraft? Według nas złożyły się na to dwie rzeczy: zbliżająca się premiera dodatku Battle For Azeroth oraz rezygnacja z BattleChest, dzięki czemu do normalnej gry w WoW-a potrzebujemy teraz jedynie abonamentu (40-50 zł i bawicie się od podstawki od Legionu). Nie płacimy już za koszty pudełka pudełek.
WoW Token to taki fajny żeton, który możemy wymienić na 30 dni czasu gry albo pieniądze do wykorzystania w sklepie BattleNet. Bogaci ludzie kupują go za realne pieniądze, aby sprzedawać za wirtualne złoto w World of Warcraft. "Bogaci" gracze kupują go za wirtualne złoto, aby przedłużyć swoją subskrypcję, dzięki czemu grają w swojego ukochanego MMORPG bez wydawania grosza. Jest to sytuacja win-win.