Zdobył max level w World of Warcraft, nie wychodząc z lokacji startowej Goblinów
Wyczyn naszego dzisiejszego bohatera można porównać tylko w jednym Panem. Pamiętacie kolegę o nicku „Doubleagent”, który nie opuścił lokacji startowej Pandarenów, stając się pierwszym neutralnym graczem (z maksymalnym poziomem doświadczenia) w historiii World of Warcraft. Po prostu wyexpił swoją Pandę, nie wybierając żadnej frakcji. Doświadczenie zdobywał na najsłabszych mobkach, a potem na zbieraniu kwiatków i innych surowców.
W przypadku Goblina wyglądało to trochę inaczej.
Zdobył 110 lvl w WoW-ie, nie wyszedł z lokacji startowej (Kezan - "tropikalna wyspa będąca ojczyzną goblinów, która niegdyś należała do trolli. Goblińska stolica, Undermine, znajduje się pod powierzchnią ziemi. Dzięki znaczeniu wyspy jako centrum handlowego, została ona podzielona przez książąt handlowych na liczne dzielnice, którzy w każdym skrawku lądu wypatrują potencjalnego zysku. Pomiędzy tropikalnymi wyspami wiją się kilometry dróg, a obecnie nawet plaże stanowią miejsce do rozwoju przemysłu"), ale praktycznie cały swój poziom osiągnął dzięki Pet Battles. Korzystał też z pomocy specjalnych questów i „boostów” do expa, co pozwoliło osiągnąć level cap w ekspresowym tempie.
Społeczność World of Warcraft uważa, że trochę „oszukiwał”, ale tak czy siak dopiął swego. Zdobył maxa na lokacji startowej. Tylko to się liczy.
Gratulacje!