Untamed Isles obiecuje ponad MILION wariacji stworków do zdobycia
Temtemy mają 164 stworki, a seria Pokemon już 898. Dużo, prawda? Na tle Untamed Isles liczby te są jednak śmiesznie niskie, bowiem deweloperzy chwalą się obecnością półtorej miliona istot do zdobycia. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i ta astronomiczna liczba okazuje się o wiele bardziej przyziemna.
W Untamed Isles o którym pisaliśmy tu i tutaj, będziemy mogli tworzyć własne stworki. Sieciowa produkcja zaoferuje jedynie 10 bazowych istot z różnymi wariacjami. Skąd zatem te półtora miliona? Każda kreatura składać się ma z 15 modyfikatorów, wpływających na jej umiejętności, a także wygląd. W świecie gry spotkamy losowe potworki, posiadające różnorodne statystyki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby postarać się wyhodować ideał.
Będzie to czasochłonne zajęcie, niemniej opłacalne. Zwłaszcza, że gra pozwoli sprzedawać takie genetyczne cudeńka innym graczom. Przypominam bowiem, że Untamed Isles uzbierało 2,5 miliona dolarów na Kickstarterze, mimo bycia tytułem sieciowym, opartym o blockchain – stworki będą takim NFT. A półtora miliona kombinacji to właśnie nie unikatowe istoty, tylko różne mieszanki kilku potworków, które mogą różnić się wizualnie jedynie szczegółami.
Jeśli chodzi o inne aspekty Untamed Isles to dostaniemy otwarty, multiplayerowy świat, dungeony, PvE, PvP, profesje oraz turową walkę stworkami. Early Access gry powinien wystartować gdzieś w tym roku.