Wojna polsko-ruska w New World. Najlepsza gildia PL walczy z najlepszą gildią RU (ciąg dalszy)
Kto nie czytał poprzedniego artykułu – zapraszamy TUTAJ.
Teraz czas na ciąg dalszy tej pasjonującej batalii w New World, w której najlepsza polska gildia walczy z najlepszą rosyjską gildią.
Za najświeższe wieści dziękujemy Panu… Panu, który nie chce się przedstawiać.
***
***
Strony konfliktu:
- Maruderzy (zielony kolor): Chaos (Rosjanie)
- Przymierze (żółty kolor): Disaster (anglojęzyczni)
- Syndykat (fioletowy kolor): Emigracja, Battledogs
Od ostatniego czasu naprawdę dużo się zmieniło. Chaosi zaczęli werbować Białorusinów, a ich przyrost siły był naprawdę spory. Musieliśmy szybko działać i podjąć kroki, żeby dalej moc walczyć jak równy z równym. W międzyczasie powstała na nowo kompania przymierza “Disaster”, która swoja siła potrafiła dorównać Chaosom. Syndykat, gdzie jest “Emigracja” i “Battledogs” również zaczęła się zbroić.
My już nie jesteśmy “Emigracją”, którą byliśmy jeszcze trzy tygodnie temu. Widząc nasz potencjał, przyłączyło się kilku Słowaków, a do tego zasiliła nas kompania kilkudziesięciu anglojęzycznych osób. Podczas dogadywania warunków połączenia przyszedł update, który wprowadził nową metę. “Battledogs” szybko znaleźli sposób jak użyć nowych umiejętności, broni w wojnach i aktualnie to oni są najmocniejsza kompanią.
Po zdobyciu przez “Battledogs” stolicy Vegi przyszedł czas na Wiatrochron. Tam zaraz po pokonaniu “Chaosow” przez “Disasterow” dwie inne frakcje zaczęły nabijać wpływy. Żółci tj "Disasterzy" biegali i próbowali bronić. Chaosi (zieloni) próbowali ratować resztki swojej godności. “Emigracja” chciała szybko wbić influ oraz wygrać dostęp do wojny. Z tym samym zamiarem przyszły “Battledogs”. Była istna wojna na open world. 4 kompanie liczące po około 100 osób biegało w terenie Wiatrochronu, obozu a rzeka i mostem na północy. Czegoś takiego nie widziałem. Ludzi było tak wiele ze jednocześnie toczone były 2-3 bitwy.
Wydaje mi się ze ponad polowa osób, które były w tym czasie online właśnie brała udział w tej wojnie. Wydaje mi się, że właśnie Vega - mimo że liczba graczy online nie jest najwyższa - jest obecnie najpopularniejszym serwerem PvP w Europie. To z kolei spowodowało, że do “Emigracji” wrócili starzy wojownicy.
Efekt końcowy owej wojny widać na screenie, Chaosi (Rosjanie) na dzień dzisiejszy zostali rozebrani przez trzy kompanie. Nie mowie, że ich nie ma, ale póki co nie stanowią zagrożenia. Niewykluczone, że przegrupowują siły i będą starali się odgryźć w przyszłości. Jednak ich obecne moralne ocierają się o samo dno.
Tereny pod panowaniem Polaków:
Wojna nabiera teraz innego znaczenia, ponieważ aktualnie znajdują się trzy kompanie, które są tak samo silne. Co daje nam dziennie kilka wojen…
To oczywiście ma swoje plusy i minusy bowiem uciekają od nas gracze PvE i obierają kierunek na Bran gdzie jest spokój i więcej jest biegania po elitach jak samych bitew. Natomiast kompanie, które są naprawdę dobre w zabijaniu graczy raczej wybiorą kierunek Vegi. Osobiście uważam ze kierunek PvP, polityka, zdrady oraz sabotaże są o wiele ciekawsze niż łowienie ryb.
Ale co kto woli…
Poniżej walka “Emigracja vs Chaos” z 8 kwietnia: